Wróć do źródła nadziei i pocieszenia

Może czujesz się przegrany, powalony na wielu polach swojego działania.
Może wołasz, ale nikt nie słyszy twojego krzyku, wołania.
Może szukasz w niedoli pomocnej duszy, ale ciągle czujesz odrzucenie… zadajesz sobie pytanie:
Czy Bóg odrzuca na wieki i nie jest już łaskawy? Czy Jego łaskawość ustała na zawsze, a słowo umilkło na pokolenia? (Ps 77,8-9)

Zdecydowanie NIE!

bo:
Kiedy osoby, które kochamy zawodzą,
kiedy zamiast kochać, zaczynają odrzucać,
kiedy studnie pociechy wydają się być puste,
a strumień nadziei wysycha,
u źródeł Chrystusa wciąż jest nadzieja i pocieszenie.

Możemy być nękani wątpliwościami,
dręczeni lękami,
męczeni próbami,
spowici ciemnościami,
obdarzeni rozczarowaniami,
ale w źródle Chrystusa wciąż jest pocieszenie.

Kiedy wszystko może być zniechęcające,
przygnębiające i rozczarowujące,
a nasze smutki wielkie i straszne,
nadal jest pocieszenie w Chrystusie.

Kiedy nasza przyszłość może rysować się tak ciemno,
wszystko co dobre z nas uchodzi i nic nie przychodzi sensownego,
w ubóstwie i niedostatku,
a roszczenia wobec nas ciągle rosną,
w Chrystusie jest zawsze pociecha!

Kiedy zarazy i choroby rozwijają się w naszym ciele,
nieudolność odbiera nam siły,
nasi bliscy odwracają się od nas,
wciąż jest radość w Chrystusie!

Kiedy bieda i niedostatek uderza nam prosto w oczy,
rzeczy wydają się być tak złe, jak to tylko możliwe,
w Chrystusie wciąż jest pocieszenie.

Kiedy wszystko w nas samych wydaje się ciemne i ponure,
przyjaciół coraz mniej,
wrogów coraz więcej,
w źródle Żywej Wody wciąż jest jeszcze pocieszenie!

Bez względu na to, jakie są nasze zewnętrzne i wewnętrzne okoliczności… 

„Jak bowiem obfitują w nas cierpienia Chrystusa, tak też wielkiej doznajemy przez Chrystusa pociechy” 2 Kor 1,5