W dniach 03-05.09 br. odbył się w Tarnowskich Górach – Strzybnicy kurs Nowe Życie, w którym wzięło udział 25 osób. Na zakończenie uczestnikom zadano dwa pytania:
- Co Bóg zrobił dla Ciebie podczas tego kursu?
- Który moment kursu był dla Ciebie najważniejszy?
- Bóg powiedział mi, że mnie kocha. Pokazał mi i udowodnił istnienie Ducha Świętego.
- Świadectwa osób, które okazały się mi strasznie bliskie oraz wylanie Ducha Świętego.
Marcin
- Bóg pokazał mi podczas tego Kursu osoby, które przeżyły podobne historie w swoim życiu. Pokazał mi osoby oddane drugim osobom.
- Pokazał mi momenty, w których otwieram się na grzech. Przypomniał mi istotę Zmartwychwstania. Przyszłam na Nowe Życie z obojętnym nastawieniem, a Kurs dał mi wskazówki na dalszą drogę mojego życia.
Ania
- Przyprowadził męża, który rozchorował się chwilę przed Kursem. Uzdrowił go i mąż dołączył do nas w drugim dniu. Chwała Panu! Przez Słowo, które było mówione uświadomił mi moment, w którym się nawróciłam. Poczułam chęć powiedzenia kiedyś swojego świadectwa przed innymi osobami.
Kasia
- Dostałem od Boga i Ducha Świętego kilka znaków, które tak naprawdę jeszcze odkrywam. Większość szczegółów czuję, że jest dla mnie i jest odpowiedzią na moje duchowe rozterki. Kurs otwarł mnie na moc Ducha Świętego.
- Kurs jest całością i tak go odebrałem. Nie ma najważniejszego momentu. W ostatni dzień odkryłem w Was przez to, co robicie, prawdziwą Wspólnotę. Taką otwartą na innych i ich problemy. Dziękuję za to.
Marcin
- Bóg na tym kursie pokazał mi, że wszyscy jesteśmy grzesznikami. Kiedy w pierwszym dniu weszłam do budynku witały mnie piękne (!) kobiety i uśmiechnięci mężczyźni. Błyszczeli! Był to Boży blask. Dużo życzliwości, serdeczności, zaopiekowania. Po prostu ludzie z klasą. W trakcie po kolei wychodzili na środek i mówili swoje świadectwo. Obnażali grzech w swoim życiu. Poruszające było widzieć, że Bóg odmienił tych ludzi i ich życie. To było dla mnie „mistyczne” doznanie. Widziałam, jak Bóg odmienił tych ludzi, co zrobił z ich złą przeszłością. To było cudowne.
Basia
- Doświadczyłam Jego wielkiej miłości, bezgranicznej, bezwarunkowej, doskonałej. Takiej miłości jakiej nie dostanę od nikogo, bo każdy człowiek jest grzeszny. Jezus odkupił wszystkie moje grzechy – ja już jestem zbawiona i to jest Jego zasługa.
- Najważniejsze było poczucie tego, że nie jestem sama, ze wszyscy ludzie na rekolekcjach tworzą jedną wielką RODZINĘ. Odczuwałam to z każdym kolejnym dniem rekolekcji. To było „Boskie” przeżycie!
Danka
Pokazał mi, że nie jestem sama ze swoimi problemami, że mogę na Niego liczyć. Dał mi nadzieję, że będzie lepiej. Poczułam Jego bliskość, wsparcie i ciepło, szczególnie podczas modlitwy, jakby mi zabrał ciężar i przeszkody, które mi przeszkadzają w zbliżeniu do Niego. Przestałam bać się księży. Otwartość kursantów i prowadzących.
Brygida