Weekend małżeński organizowany w ramach formacji małżeńskiej 9-11.06.2017 r.
anonimowo
W czasie tego weekendu, doznałam ukojenia w sprawach, które mnie obecnie nurtują.
anonimowo
W ty czasie dowiedziałam się, że mam wiele pozytywnych cech, których nigdy wcześniej nie zauważyłam gdyby nie rozmowy w tym czasie z moim mężem. Mogłam popatrzeć na męża spojrzeniem jak wtedy gdy się poznaliśmy przez pryzmat tamtej miłości. Wszystkie te wspaniałe chwile wróciły do mnie. Chcę dbać o swoje małżeństwo z większą siłą i determinacją. Chcę pracować nad sobą aby być lepszą żoną.
anonimowo
W tym czasie Bóg dał mi spokój ducha i czas abym rozmyślał i rozmawiał z Nim o mnie i o mojej rodzinie. Pokazał mi Jego miłość do mnie i mojej żony. Jestem ważny. Teraz wiem, że On zawsze jest z nami. Plany? Rozkochania żony na nowo J, randek, miłości, blasku i błysku w oku!
anonimowo
Bóg pokazał mi jak ważny jest czas z moją małżonką sam na sam i jak ważna jest otwartość podczas tego czasu. Decyzja- walczyć o regularny czas dla siebie.
anonimowo
W czasie tego kursu Bóg wlał w moje serce pokój i cierpliwość. Zbliżył mnie do mojego małżonka. Zaczęłam na nowo odkrywać mojego męża. Chcę mniej oceniać i potrafić ciągle dostrzegać zalety mojego męża. Ustaliliśmy, że chcemy organizować regularnie randki.
anonimowo
W tym czasie Bóg był mi bardzo bliski. Mogłam spotkać się z Nim na osobistej modlitwie i to było dla mnie bardzo ważne. Ważny był też czas z mężem bo go potrzebujemy. Decyzja- organizować ten czas tylko dla nas.
anonimowo
Bóg przypomniał nam jaki skarb May- naszą miłość i to kim dla siebie jesteśmy i jak nam On błogosławi. Decyzja- dbać o naszą relację.
anonimowo
W tym czasie Bóg dał mi wyciszenie, odnalezienie Ducha Św. w śpiewie ptaków i przyrodzie. Ważny był czas spędzony z mężem. Będę starać się dawać więcej i mniej bać się życia.
anonimowo
Bóg uzdrowił nas do przebywania z sobą, do uzmysłowienia sobie jak często się ranimy. Wyjeżdżam z przekonaniem, że będziemy się starać być mili dla siebie i otwartymi dla innych.
Daniel
Przeżyłem niezapomniane chwile na modlitwie osobistej. Miałem czas na „pobycie” z Nim sam na sam, mogłem rozważać Słowo Boże w spokoju i przez to lepiej je rozumiałem. Eucharystia była dla mnie niesamowitym przeżyciem, za każdym razem. Każda Jej część dała mi wiele wniosków, przemyśleń. Piękny czas. Wyjeżdżam bardzo zbudowany wiarą, moje decyzje to budowanie relacji żoną i praca nad emocjami. Ważną decyzją jest wspólne spędzanie czasu tylko z małżonką.
Agata
Zobaczyłam, że w przypadku posiadania malutkich dzieci jest możliwe spędzanie z mężem czasu tylko we dwoje. Zachęciłam się, do tego- to kwestia tylko kreatywnego podejścia do sprawy. W mężu zobaczyłam wiele zalet, których sama nie mam. Zobaczyłam nad czym musimy w małżeństwie popracować. Decyzja – znaleźć stały czas na przebywanie tylko z mężem i pracować nad życzliwością wobec męża.
Agata
Bóg pozwolił mi odpocząć. Pozwolił zobaczyć krzywdy jakie wyrządzam mężowi, za które mogłam przeprosić i uzyskać przebaczenie, co spowodowało „ulgę” na duszy. Pozwolił ponownie zobaczyć jak bardzo kocham męża. Wyjeżdżam z decyzją by stawać murem za mężem nie chować urazy do niego.
Łukasz
Bóg mnie dotknął tym, że chce mojego wzrostu w małżeństwie jako męża i ojca. On mnie wspiera, błogosławi mnie bym wzrastał, bym się rozwijał jak być lepszym mężem. Wzrost w małżeństwie będzie się przekładał na wzrost w pracy (lepszy pracownik lepszy ojciec, lepszy przyjaciel. Decyzja: będę uczestniczyć, będę wzrastać jako lepszy mąż. Będę chciał i prosił Boga by realizował tę obietnicę w moim życiu! wzrost w małżeństwie zapewni wzrost w innych dziedzinach mojego życia!
Ewelina
Bóg uświadomił mi, że NIE WOLNO zapominać o moim małżeństwie o moim mężu. Trzeba stale „szlifować” naszą relację i być jak Trójca Przenajświętsza- stale w ruchu i otwarciu też na innych. Ładowanie akumulatorów przed Panem na dalsze dni naszego małżeństwa. Bez Jezusa nic nie możemy! Postanawiam być świadkiem dla małżeństw z naszego otoczenia, że mimo przeciwności, powszechnej „mody” na rozwody, BĘDZIEMY TRWAĆ RAZEM.
Arek
Bóg ponownie napełnił nas Swoją miłością, abyśmy siebie nawzajem nią obdarowali. Pozwolił aby przypomnieć sobie uczucia i obietnice, dla których postanowiliśmy być razem. Pragnę wzmacniać więź z Bogiem aby dobry Bóg pokazał mi jak mam wzmocnić swoją relację z żoną.
Hania
W tym czasie Bóg naprawdę urzeczywistnił się w moim życiu i w moim małżeństwie. Nigdy wcześniej nie czułam tak mocno Jego obecności. Zrozumiałam, że jestem dla Niego ważna, najważniejsza. Zobaczyłam tez jak bardzo wartościowym człowiekiem jest mój mąż. Dotarło także do mnie nad jakimi swoimi brakami muszę pracować. Decyzja- chcę pracować nad brakami w naszym małżeństwie. Chcę być dla męża milsza i cierpliwsza. Oboje chcemy być szczęśliwi. Chcemy też praktykować czas dla siebie.
anonimowo
Obawialiśmy się jak nam się uda organizacyjnie przeżyć ten czas. Wiele tych problemów Bóg sam rozwiązał. Córka chętnie zostawała z opieką a gdy zachorowała, Bóg ją uzdrowił. Skorzystam z wielu cennych, praktycznych rad małżeńskich. Decyzją jest organizowanie czasu tylko dla nas oraz praca nad sobą by być bardziej miłym i życzliwym nawet gdy jestem zmęczony oraz zapewnić żonie czas na modlitwę.
anonimowo
Decyzja- poprawa pogłębianie życia rodzinnego i duchowego.
anonimowo
W tym czasie pogłębiliśmy relacje, zawierzyliśmy wszystko Bogu, dostałem słowa od Jezusa „Jestem z wami”. Możemy też ustalić priorytety we wspólnej pracy nad sobą. Chcę dążyć do głębszej relacji małżeńskiej. Obiecaliśmy sobie, że będziemy panować nad emocjami gniewu i irytacji.
anonimowo
Myślę, że uratował mnie od najgorszego. W krytycznej chwili zmiana myślenia. Będę próbował i walczył dalej. Myślę, że z Jezusem jest to możliwe.