Rozważanie z dnia 21.09.2023r.

Ef 4, 1-7.11-13
Ps 19
Mt 9, 9-13

„Zachęcam was ja, więzień w Panu, abyście postępowali w sposób godny powołania, do jakiego zostaliście wezwani, z całą pokorą i cichością, z cierpliwością, znosząc siebie nawzajem w miłości.”

Głoszenie Słowa Bożego, ewangelizowanie, prorokowanie, liderowanie we wspólnocie…
Czy marzysz o powołaniu do wielkich rzeczy? Chciałbyś zmieniać świat?
Często szukamy swojego miejsca po świecie, wyrywamy się do wielkich dzieł, a zapominamy, że zostaliśmy powołani po prostu do życia w codzienności.
Być może więcej zdziałasz dla budowania królestwa Bożego, wykonując solidnie swoje obowiązki w pracy, będąc jednocześnie życzliwym i pomocnym dla współpracowników, niż ewangelizując na ulicach miasta.
Jesteś może żoną/mężem, rodzicem?
Czy zdajesz sobie sprawę jak w dzisiejszych czasach potrzebne jest świadectwo życia zwykłej rodziny, by pokazać sens i piękno sakramentu małżeństwa i rodzicielstwa?
Często wystarczy po prostu żyć i swoim życiem świadczyć o Bogu.
Wszystko, co robimy na co dzień jest naszym powołaniem.
Dlaczego tego nie widzimy? Wydaje nam się, że codzienność jest naszą powinnością i nie ma nic wspólnego z byciem Bożym świadkiem.
Św. Paweł w dzisiejszym czytaniu pokazuje nam, co jest konieczne, by dobrze rozeznać, przyjąć i wypełniać nasze powołanie: pokora, cichość, cierpliwość i miłość.
Jeśli w tym, co robisz w życiu, nie widzisz swojego powołania, to pomyśl, czy nie brakuje Ci którejś z wyżej wymienionych cech/cnót.
Jak trudno przyjąć z pokorą fakt, że gotowanie obiadu swoim bliskim jest moim powołaniem, przecież to takie przyziemne.
Niełatwo również w cichości przyjąć krytykę w pracy i będąc wdzięcznym uznać swój błąd i go naprawić.
Z trudnością przychodzi nam również zachowanie cierpliwość wobec irytującego sąsiada, czy opryskliwej ekspedientki w sklepie.
Jakby było tego mało – na to wszystko jeszcze powinniśmy przyoblec miłość.
Bo cóż z tego, że zawojuję cały świat, jeśli nie byłoby w tym miłości?
Lepiej z miłością powiedzieć komuś dobre słowo, niż bez miłości przemawiać na stadionach.

Pan Jezus mówi dzisiaj do każdego z nas: „Pójdź za Mną.”

Odpowiedzmy na to wezwanie i idźmy za Nim w sposób godny wypełniając nasze powołanie.