CHRYSTUS ZMARTWYCHWSTAŁ!!!

Prawdziwie zmartwychwstał! Powiedz to, wykrzycz to! Niby nic nowego, a jednak. „Kto w sercu uwierzy, że On żyje a ustami to wyzna, będzie zbawiony” (por. Rz 10,9-10 ). Wierzę Jezu, całym swoim sercem, że Ty wstałeś z martwych i żyjesz i jesteś z nami po wszystkie dni naszego życia. Tak, niekiedy ta moja wiara jest bombardowana wątpliwościami, ale dziś odnawiam ją i ogłaszam całemu światu, że Ty, PAN ŻYCIA, jesteś moim Panem! Jedynym! Tyle razy to już ogłaszałem, a dziś robię to na nowo i będę to robił każdego dnia, ba, każdej godziny, z każdym oddechem, bo to mnie poprowadzi do usprawiedliwienia i zbawienia jak pisze św. Paweł.

Więc krzycz, śpiewaj jak możesz i ogłaszaj to co masz w sercu – a wierzę , że masz! Żadne „wesołe święta” , żadne króliczki, jajuszka, śmigusy dyngusy ale: CHRYSTUS ŻYJE! MÓJ PAN ŻYJE! Jeżeli ty nie będziesz wołał to kamienie wołać będą! Dziś (jeszcze Wielka Sobota) na spacerze z pierwszym czytaniem z Wigilii Paschalnej w głowie i sercu (o stworzeniu świata) rzeczywiście wszystko, cała przyroda wołała, że On tu jest – PAN ŻYCIA. Ogłaszaj to a konsekwentnie wyrzucaj wszelki lęk przed wszystkim co atakuje to twoje życie. Jeśli za-wierzyłem moje życie samemu ŻYCIU, a Ono jest wiarygodne, sprawdzone, niepokonane, to jak mogę się bać śmierci i wszystkiego co do niej prowadzi? Wiem, walka o umysł trwa, doświadczam jej ciągle. Ale „tym co zwycięża świat (jego myślenie, sposób życia, które są jednym wielkim kłamstwem) jest nasza wiara” (1 J 5,4)! Nic innego, nic. Nawet ta malutka wystarczy… Ciężko? Zbroja Boża siup na siebie i do walki; nie ma „zmiłuj się”. Jezus nam przykład zostawił i … już wywalczył zwycięstwo! ALLELUJA – CHWAŁA BOGU! Weź księgę Wyjścia 15 i śpiewaj z Mojżeszem, tańcz z Miriam: TO JEST TA SAMA NOC ZWYCIĘSTWA! Przeszedłeś przez morze, wróg poniżony, nie jesteś już niewolnikiem. Wierzysz w to? Jezus pyta, nie ja: „ Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem; czy wierzysz w to?” Odpowiedz dziś, jak Marta (J 11,27), jak Piotr (J 21,15nn). Jemu nie chodzi o twoją pewność, ale o wiarę. Nikt inny za ciebie nie odpowie… 

ŻYCZĘ CORAZ MOCNIEJSZEJ WIARY W ŻYCIE MOCNIEJSZE OD ŚMIERCI I WIĘZI CORAZ SILNIEJSZEJ Z PANEM ŻYCIA I WSZELKIEJ Z TEGO PŁYNĄCEJ RADOSCI I POKOJU (chyba z tego wypływa to Pawłowe „zawsze się radujcie” – tak mnie teraz olśniło). 

Niech w święto radosne Paschalnej Ofiary
składają jej wierni uwielbień swych dary.
Odkupił swe owce Baranek bez skazy,
pojednał nas z Ojcem i zmył grzechów zmazy.

Śmierć zwarła się z życiem i w boju, o dziwy,
choć poległ Wódz życia, króluje dziś żywy.

Maryjo, Ty powiedz, coś w drodze widziała?
Jam Zmartwychwstałego blask chwały ujrzała.  

Żywego już Pana widziałam grób pusty
i świadków anielskich, i odzież, i chusty.
Zmartwychwstał już Chrystus, Pan mój i nadzieja, a miejscem spotkania będzie Galilea.

Wiemy, żeś zmartwychwstał, że ten cud prawdziwy,
o Królu Zwycięzco, bądź nam miłościwy.

Kończymy tę wspólna wędrówkę „przez mękę i krzyż do chwały zmartwychwstania” (choć wiemy dobrze, że ta wędrówka trwa aż do ostatniego tchu). Dzięki wam za każdy wasz wysiłek, za każdą chwilę przy Panu w czasie tego tygodnia, za każdą decyzję, by być bardziej z Nim i w Nim. Wierzę, że On widzi, słyszy i nie pozostawi bez odpowiedzi żadnego naszego poruszenia serca. Jestem z was dumny. 

3majcie się nieba i pamiętajcie o dzieleniu. Ściskam i posyłam + wraz z wielkanocnym Alleluja!