Ogłaszana dwa dni temu zbiórka darów wczoraj została przekazana dalej. Modlimy się, by bezpiecznie dotarła do potrzebujących.
W międzyczasie zmieniłyśmy adresata, bo z przyczyn niezależnych od nas pomoc do Chmielnickiego nie dojedzie. W międzyczasie weszliśmy we współpracę z Ruchem Światło – Życie i nasz ładunek został przekazany w okolicach Lublina, skąd pojechał do osób, które znalazły schronienie w diecezjalnym ośrodku rekolekcyjnym w diecezji Kijowsko-Żytomierskiej. Są to ludzie z całego kraju, którzy uciekli ze swoich domów przed bombardowaniami. Matki z dziećmi. Osoby starsze, samotne…
Łącznie zebraliśmy:
– 15 paczek pieluch,
– 5 materacy,
– 1 pompkę,
– 9 śpiworów,
– 4 poduszki,
– 1 koc,
– 3 karimaty,
– 9 kartonów z lekami i artykułami pierwszej pomocy, bandażami,
– 2 zgrzewki wody,
– 8 kartonów z artykułami spożywczymi,
– 3 kartony z mlekiem, kaszkami dla dzieci i jedzeniem dla niemowląt,
– 25 opakowań chusteczek nawilżanych dla dzieci,
– 15 paczek pieluch,
– 4 kartony szamponów, past do zębów, żeli do mycia, szczoteczek i innych artykułów higieny osobistej.
Dziś rano wszystkie rzeczy powinny znaleźć się pod Kijowem .
Przyszła też Pani, która zaoferowała schronienie w Gliwicach dla siedmiu osób, dysponując trzema pokojami.